Nieskazitelna skóra koreańskich kobiet z jednej strony budzi zachwyt, z drugiej zdumienie. Co sprawia, że Koreanki wyglądają tak młodo? Jak postępować, żeby skóra twarzy była gładka i zdrowa?
Koreanki rozpatrują troskę o piękno swojej twarzy w kategorii korzystnej inwestycji, wartej poświęcenia pieniędzy i czasu. Każdego dnia stosują przemyślany rytuał w pielęgnacji cery, który przynosi niesamowite efekty.
Pierwszym etapem pielęgnacji cery jest jej dokładne oczyszczenie. Koreanki stosują w tym celu olejek hydrofilowy i ciepłą wodę. Olejek delikatnie i dokładnie usuwa nawet najtrwalszy makijaż, nie pozostawiając przy tym tłustej powłoki czy uczucia klejenia. Oleistą ciecz nakładasz na suchą skórę twarzy i starannie wmasowujesz palcami. Po 1-2 minutach – tyle potrzebuje kosmetyk, aby przeniknąć w głąb skóry i rozpuścić zanieczyszczenia – zmywasz go ciepłą wodą. Tylko w ten sposób można osiągnąć efekt głębokiego oczyszczenia.
Oczyszczająca pianka to drugi krok do idealnie czystej cery. Koreanki są zdania, że podwójne oczyszczanie to warunek zdrowej i promiennej cery bez zaskórników.
Ważne miejsce w koreańskiej pielęgnacji zajmują domowe peelingi. Koreańskie peelingi do twarzy są delikatne, nie mają w swoim składzie dodatków chemicznych, dzięki czemu nie uszkadzają skóry. Ponadto masaż twarzy z użyciem peelingu poprawia krążenie krwi i przyspiesza proces odnowy komórek.
Wśród Koreanek istnieje tak zwana zasada 3 sekund. Chodzi w niej o to, aby po oczyszczeniu twarzy osuszyć ją i jak najszybciej stonizować. Dobrze dobrane tonery to „pogotowie ratunkowe” dla skóry twarzy odwodnionej myciem twardą wodą. Unikaj toników z alkoholem, postaw na delikatny kosmetyk, który dodatkowo nawilży skórę.
Koreańska pielęgnacja twarzy nie może się obejść bez esencji, która łączy ze sobą dwa etapy – nawilżenia i odżywienia. Esencja przenika w dolne warstwy skóry, głęboko je nawilżając. Przygotowuje cerę do przyjęcia odżywczych preparatów takich jak ampułka, emulsja, krem, żel czy maseczka, a zarazem wzmacnia ich właściwości.
Serum i ampułka to kosmetyki o intensywnym, ukierunkowanym działaniu, zalecane jako kuracja na określoną ilość dni, wtedy gdy skóra potrzebuje intensywnej regeneracji. Efekt stosowania takich preparatów można zobaczyć już po pierwszym użyciu. Serum czy ampułkę nanosisz na skórę twarzy po esencji lub toniku i na 10-15 minut przed kolejnym etapem.
Na tym etapie możesz nałożyć sobie na twarz maseczkę. Maseczka na twarz to cudowny środek, który w ciągu 20-30 minut może odżywić Twoją skórę. Szczególną popularnością cieszą się wśród Koreanek maseczki w płachcie.
Podczas gdy kosmetolodzy spierają się o to, czy warto inwestować w osobny kosmetyk pod oczy, to Koreanki są przekonane, że skóra wokół oczu wymaga szczególnej pielęgnacji. Taki krem ma za zadanie wygładzić zmarszczki mimiczne, niwelować oznaki zmęczenia i sprawić, by spojrzenie wyglądało promiennie i świeżo.
Choć skóra została już intensywnie odżywiona i nawilżona, trzeba utrwalić ten efekt i „zatrzymać” wilgoć z pomocą kremu nawilżającego.
Koreańska pielęgnacja dzieli się na poranną i wieczorną. Opisany wyżej schemat dotyczy rytuału wieczornego. Poranny pomija olejek hydrofilowy. Maseczki w płachcie wystarczy, że nałożysz 2 razy w ciągu tygodnia, a peeling 1-2 razy w tygodniu.
Zdjęcie główne: Ekaterina Bolovtsova/pexels.com